wtorek, 31 grudnia 2013

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2014

✬⋰✬⋰✬⋰✬⋰✬⋰✬⋰✬⋰✬
✬⋰✬⋰ SZCZĘŚLIWEGO
✬⋰✬⋰✬✬⋰ NOWEGO
✬⋰✬⋰✬✬⋰✬⋰✬ ROKU !!!
✬⋰✬⋰✬✬⋰✬
✬⋰✬⋰✬⋰✬⋰✬⋰✬⋰✬⋰✬

░░░░░▓███▓
░░░░▓█████▓ ¸.•´ (¸.•` * ¸
░░░░░▓███▓ ¸.•´ (¸.•` * ¸
░░░░ *;;;;;;;;;*¸.•´ (¸.•` * ¸
░░░░* ;;;;;;;;;;* ¸.•´ (¸.•` * ¸
░░░ * ;;;;;;;;;;;;* ¸.•´ (¸.•` * ¸
░░░░▓█████▓¸.•´ (¸.•` * ¸
░░░░▓█████▓¸.•´ (¸.•` * ¸
░░░░▓█████▓
░░░▓███████▓
░░▓█████████▓
░▓███████████▓ ;o*
▓█████████████▓ ;* o;*
▓███░░░░░░░▀▀▀▓ o; o
▓███░░░████████████
▓███░░░█▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒█
▓███░░░░█▒▒▒▒▒▒▒▒█
▓███░░░░░█▒▒▒▒▒▒█
▓███░░░2░░█▒▒▒▒█
▓███░░░0░░░████
▓███░░░1░░░▌██▌
▓███░░░4░░░▌██▌
▓███░░░░░░░▌██▌
░▓██░░░░░░▓████▓
▓███████░░▓███▓█▓
✬⋰``✬⋰``✬⋰``✬⋰``✬⋰``
✬⋰`` !(*;^)``✬⋰

Z Wybiciem Dwunastej
NOWY ROK Nadchodzi !
Niech Radość Przyniesie,
Smutki Wynagrodzi !
Niech CIĘ Szczerze Obdaruje
zdrowia,szczęścia nie żałuje !
i niech spełnią się
- KROK PO KROKU-
TWE MARZENIA W NOWYM ROKU !!!

MIŁEJ SYLWESTROWEJ ZABAWY I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ŻYCZĘ!!!


Rozdział 15

(...)Pod drzwiami stał mój przyjaciel, a także dyrektor szkoły Beto. Zapomniałam wspomnieć, że Pablo zrezygnował z posady dyrektora bo miał dosyć narzekań Gregorio, a Beto jest tylko na próbę ponoć Antonio już wie kto będzie nowym dyrektorem.
-Cześć Beto.-przywitałam się radośnie.
-An...An-gie jak mi...miło cccię widzieć.-zaczął się jąkać.
-Co tam u ciebie?-zapytałam bo wiem, że jego próbny okres się kończy już jutro.
-Aaaaaaaa nic, a cccoo u...u cie...cie-bie?-jak ja tęskniłam za jego jąkaniem.
-Cudownie chyba wszystko zaczyna się układać chociaż jest skomplikowane.-odpowiedziałam entuzjastycznie.
-Angie, Beto cześć!!!-usłyszałam znajomy głos mojego najlepszego przyjaciela, prawie brata-Pabla.
-Pablo!!! Jak ja cię dawno nie widziałam.-powiedziałam i go przytuliłam. Następnie wszyscy weszliśmy do środka naszej kochanej szkoły. W progu "rzucili" się na mnie uczniowie z uśmiechami na twarzy.
-Cześć dzieciaki. Jak samopoczucie?-zapytałam tuląc każdego z osobna.
-Dobrze. Strasznie za tobą tęskniliśmy STUDIO bez ciebie to nie STUDIO.-powiedział Leon i wszyscy go poparli nawet Ludmiła.
-Ja też za wami tęskniłam.-powiedziałam uśmiechając się.
-Po egzaminach zostaniesz na dłużej?-zapytała Francesca, a wszyscy spojrzeli na mnie błagalnie. Niby się zastanowiłam.
-Oczywiście, jesteście dla mnie jak rodzina.-powiedziałam i wszyscy się rozpromienili, wtedy właśnie wszedł Antonio i zaprosił pedagogów do pokoju nauczycielskiego.
-Słuchajcie podjąłem decyzję kto zostanie nowym dyrektorem naszej szkoły.-przerwał na chwilę.-Jest to...Angie.-powiedział, a ja nie mogłam uwierzyć, wszyscy mi pogratulowali prócz Gregoria nawet Jackie.
-Antonio ona nie ma doświadczenia.-zrzędził Gregorio.
-Gregorio proszę cię.-powiedział niechętnie właściciel szkoły.
-A o której zaczynamy egzaminy?-spytałam.
-O 12.-odpowiedział mi Pablo.
-To morze już chodźmy się przygotować.-powiedziałam trochę sarkastycznie.
-Masz rację.-nie wierzę Gregorio przyznał mi rację. Poszliśmy do sali głównej i zaczęliśmy sprawdzać czy wszystko jest po podłączane. Gdy wszystko było już sprawdzone poszłam do domu, z racji iż wróciłam tam po 21 to położyłam się spać. Rano wstałam, ubrałam miętową bokserkę i białe spodenki. Poszłam z Violą do Studia, ja poszłam do sali głównej, a ona do przyjaciół. Po jakiś 20 minutach zaczęliśmy wołać młodzież. Jako pierwszy był.
-Tomas Heredia!!!-zawołał nauczyciel tańca. Chłopak zaśpiewał "Entre tu y yo", skomponowaną przez siebie. Następny był kuzyn Ludmiły, Napo. Ostatnim chłopakiem był Diego Rodriquez on również sam skomponował piosenkę "Yo soy asi". Później były przesłuchania dziewczyn. Jako pierwsza była siostra Naty, Lena. Później Lara, nowa w mieście. Na samym końcu przyszedł czas na moją siostrzenicę, zaśpiewała pięknie "En mi mundo", ma głos jak Maria. Gdy skończyliśmy przesłuchiwać młodzieży poszliśmy do pokoju nauczycielskiego omówić wyniki. Jak skończyliśmy wywiesiłam listę i poszłam się przejść do parku, bo nie miałam dziś lekcji.
OCZAMI GERMANA
KOLCZYKI
BRANSOLETKA
NASZYJNIK
Gdy Viola i Angeles wyszły do studia mogłem na spokojnie zaczęć planować urodziny mojej szwagierki. W końcu są one za 3 dni w sobotę. Muszę pomyśleć jak ją wyciągnąć z domu do 18:30. Może zabiorę ją do restauracji, ale może się nie zgodzić. "Może zabiorę ją na piknik, który urządzę na plaży."-myślałem tak jeszcze trochę i pojechałem kupić prezent. W sklepie nie mogłem się zdecydować co jej mogę kupić. Po jakiejś godzinie zdecydowałem się na naszyjnik z serduszkiem, kolczyki i bransoletkę z nutkami. W domu zapakowałem prezent w małe pudełeczko i schowałem w biurku. Następnie zaplanowałem jak wyciągnę Angie z domu, poproszę Violę o pomoc.

__________________________
Jest następny rozdział.
Dziękuję wam za 49♥♥ wyświetleń.

Szampana piccolo, brokatu na czoło,
uśmiechu na twarzy, spełnienia
marzeń serdecznych, wspomnień
najlepszych oraz braku kaca kiedy
pamięć wraca! :)


wtorek, 24 grudnia 2013

WESOŁYCH ŚWIĄT

...,*o*,....
.,*o*o*,....WESOŁYCH ŚWIĄT
.."""[]"""
Gdy opłatek bielusieńki weźmiesz w swoje dłonie,
wspomnij w ten wieczór uroczysty chociaż chwilę o mnie.
Chociaż jestem dziś od Ciebie kilometrów wiele,
tym opłatkiem w myślach też się z Tobą dzielę.************************************** 
WESOŁYCH ŚWIĄT
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
życzę wszystkiego,co najlepsze:
ciepła w sercu,rodzinnej atmosfery,radości i uśmiechu !
Niech się spełnią Wasze marzenia
W te piękne święta
niech każdy pamięta
z serca płynące życzenia:
marzeń spełnienia,
iskierek radości
i dużo dużo miłości!
....................&
................♥Ѽ ♥
.............♥Ѽ.$Ѽ ♥
............♥Ѽ.$$Ѽ ♥
...........♥Ѽ$.||.$Ѽ ♥
.........♥Ѽ.$$||$$$Ѽ ♥
.......♥Ѽ$$O$||$O$$Ѽ ♥
....♥Ѽ$$O$$$||$$$O$$Ѽ ♥
..♥Ѽ$$O$$$*$||$*$$O$$Ѽ ♥
..........♥Ѽ.$$||$$Ѽ ♥
.......♥Ѽ$$O$$||$$O$$Ѽ ♥
...♥Ѽ$$O$$$*$||$*$$$O$$Ѽ ♥
♥Ѽ$$O$$$*$$$|| $$$*$$$O$$Ѽ ♥
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥| |♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥| |♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥| |♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Niech świąteczne życzenia mają moc spełnienia,
te całkiem błahe i te ważne,
te dostojne i te ciut niepoważne,
niech się spełnią.
Marzeń, o które warto walczyć,
wartości, którymi warto się dzielić,
przyjaciół, z którymi warto być
i nadziei, bez której nie da się żyć.
ZDROWYCH WESOŁYCH RADOSNYCH
ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA...
•°*”˜҈.•°*”˜҈.....
..
.... ...
.•°*”˜҈.•°*”˜҈.....

MUSIAŁAM TO DODAĆ. TA JEGO KLATA.






















____________________________________
Jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT.
Dużo zdrowia szczęścia, pomyślności,
Spełnienia marzeń. Weny dla blogerek.
I czego jeszcze chcecie.
ŻYCZY WIKA

sobota, 7 grudnia 2013

Ruggero zna języki świata.

 Nie mogę tego filmu wstawić więc daje link.
W 13 sekundzie mówi cześć.

http://www.youtube.com/watch?v=Kfyx0RvD-ZY

_______________________________
Nie wiem kiedy rozdział.
Na pewno do końca przyszłego tygodnia będzie.

niedziela, 1 grudnia 2013

Rozdział 14

Obudziłam się, była godzina 5:23. Po ubraniu się i pomalowaniu zeszłam na dół. Weszłam do kuchni i zobaczyłam Germana popijającego kawę, przywitałam się i usiadłam na krześle obok niego.
-Też nie możesz spać?-zapytałam.
-No tak jakość.-odpowiedział.-Chcesz kawy?-zapytał po chwili.
-Z wielką chęcią.-odpowiedziałam, a po chwili podał mi kubek ciepłej kawy.
-Dzięki.-powiedziałam.
-Nie ma za co.-odpowiedział.
-Ja mam odmienne zdanie.0odpowiedziałam z nutką tajemnicy.
-Naprawdę?-zapytał z lekkim wyśmiewaniem się.
-Tak naprawdę.-powiedziałam ironicznie.
-Dobra przestańmy bo zaraz zaczną tu latać talerze.-powiedział śmiejąc się.
-Zgodzę się. Rozejm?-wyciągnęłam rękę w jego stronę, a on ją uścisnął na znak zgody. Wypiliśmy kawę i porozmawialiśmy, a o 6:30 przyszła Olga przygotowywać śniadanie więc jej pomogłam.
-Co teraz mam zrobić Olgusiu?-zapytałam gdy nakryłam do stołu.
-Teraz niech panienka zawoła wszystkich na śniadanie.-odpowiedziałam, a ja poszłam zrobić to o co mnie prosiła. Najpierw poszłam po Violę. Następnie pokierowałam się do pokoju szwagra. Weszłam do jego pokoju, a on siedział na łóżku i robił coś w laptopie.
-Śniadanie.-powiedziałam uśmiechając się do niego.
-O Angie już idę.-powiedział i od razu zamknął klapę komputera.
OCZAMI GERMANA
Siedzę już jakąś godzinę i szukam czegoś na przyjęcie Angeles. Viola przesłała mi parę stron, na których znalazłem bardzo ciekawe prezenty, ale uznałem, że kupię jej kolczyki i jakiś naszyjnik. Viola mówiła coś żebym nie kupował jej sukienki, bo ona jakąś dla niej upatrzyła. Usłyszałem pukanie myśląc, że to moja córka powiedziałam proszę, a do pokoju weszła właśnie ona piękna blondynka o szmaragdowo-diamentowych oczach.
-Śniadanie.-wypłynęło z jej ust, a ja od razu zamknąłem klapę.
-O Angie już idę.-odpowiedziałem odwzajemniając jej uśmiech. Wyszła więc postanowił zejść poprzedzając to wyłączeniem komputera. Przy stole byli wszyscy oprócz mnie, przywitałem się uprzejmie, a całe śniadanie przyglądałem się Angeles. Tak bardzo chciałbym, żeby wiedziała jak bardzo ją kocham.
-Jak spałaś córciu?-to pytanie skierowałem do Violetty.
-Bardzo ale to bardzo dobrze.-odpowiedziała ale chyba o coś chciała mnie zapytać.
-Chcesz o coś zapytać?
-Tak…to znaczy nie, to znaczy tak.-plątała się w słowach.
-To tak czy nie?-zapytałem śmiejąc się.
-Bo tatusiu chodzi o to, że chcę iść jutro na egzaminy wstępne to szkoły muzycznej STUDIO 21.-powiedziała, a ja się w środku lekko zagotowałem.
-Jeśli tylko będziesz szczęśliwa to się zgadzam.-z trudem przeszło mi to przez gardło.
-Ale tato ja chcę…zaraz, zaraz ty się zgodziłeś?-nie wierzyła w to, zresztą nie tylko ona bo Angie chyba zaraz gałki wypadną.
-Tak.-powiedziałem, a ona rzuciła mi się na szyją i dziękowała. Gdy się ode mnie oderwała podszedłem do Angeles, byliśmy sami w jadalni.
-Hallo ziemia do Angie, obudź się księżniczko.-nie działało więc ją pocałowałem, oddawała każdy pocałunek, to było takie magiczne.
-Co to było?-zapytała zła.
-Zdębiałaś więc chciałem cię ocucić. Nie bądź zła plosie.-zrobiłem minę zbitego pieska.
-Ojojoj biedny piesio.-powiedziała ironicznie.-A ty wiesz, że w tej szkole uczy twoja szwagierka?-zapytała, a co ja jej miałem odpowiedzieć.
-O nie! Muszę jej powiedzieć, że nie może.-powiedziałem udając złość.
-Znienawidzi cię.-powiedziała.
OCZAMI ANGELES
-Znienawidzi cię.-powiedziałam, a on poszedł bez słowa. „Jutro do pracy. Och jak ja się stęskniłam za uczniami.” pomyślałam. Postanowiłam więc przejść się pod budynek szkoły, w której uczę. Pod drzwiami stał mój przyjaciel, a także dyrektor szkoły...
__________________________
Jak myślicie kto to jest?
Raczej nie zgadniecie.
Pozdrawiam.